Strona:Teofil Lenartowicz - Nowa lirenka.djvu/101

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
DWIE DUSZE.


W ciemność bezgwiazdną, w wieczystą głuszę
Idą ze świata dwie różne dusze.
Pierwsza z nich cała czarna, ponura
Leci jak wichrem pędzona chmura;
Druga przejrzysta jak kropla duża
Ciemne powietrze sobą rozchmurza.
Kiedy się zbiegły dwie nieboszczyce,
Nawzajem sobie spojrzały w lice.