Strona:Taras Szewczenko - Wiersze wybrane.pdf/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Zasiewała pola;
Dżdżem przelanej krwi skrapiała,
Stepów żar chłodziła,
Aż spoczęła. Oto nad nią
Wyrosła mogiła.
Nad mogiłą Orzeł czarny
Zwisł, sprawując straże…
O mogile dobrym ludziom
Śpiewają kobzarze.
Ślepce — dzieje opiewają,
A ja… ja — niemowa:
Mam ja łzy o Ukrainie,
Ale nie mam słowa…
A o troskach — precz mi z troską!
Kogoż-to nie trudzi?!
Kto przez duszę na świat patrzy,
Przeze łzy na ludzi —
Piekło przejdzie na tym świecie
A w tamtym…
Troskami
Nie nakłonię sobie szczęścia,
Gdy mi nie łaskawe.
Żyjcież smutki czas niekrótki,
Skryte w sercu, krwawe.
W pierś je skryję, w serce wpiję
Wężową obręczą,
Aby nawet wróg nie przeczuł,
Jak one mnie męczą.