Strona:Tadeusz Dołęga-Mostowicz - Trzecia płeć.djvu/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

rjologów w Polsce. Anna nawet czytała w gazetach, że odkrył jakiegoś nowego bakcyla i że zdobył tem wielką sławę w nauce. Człowiek tak wykształcony, posiadający tyle wiedzy i taki charakter nie zasługuje na to, by jedynie z racji jego pochodzenia unikać go i uważać za coś niższego. Wprawdzie mógłby nabrać obejścia ludzi kulturalnych, ale skoro nie chce, czy nie umie, trzeba się z tem pogodzić.
Podczas przerwy obiadowej biuro Mundusu nie było zamykane, gdyż codzień inna partja pracowników miała swój dyżur. Jedynie szefowie nie podlegali tym obowiązkom. Dlatego też po powrocie Anna zastała gruby plik spraw, które nagromadziły się w oczekiwaniu podpisu. Wkrótce przyszedł Komitkiewicz i zajęli się znowu robotą. Przygotowywała się właśnie wielka wycieczka do Włoch i południowej Francji, w związku z czem było moc korespondencji z hotelami, pensjonatami, biurami turystycznemi, przedsiębiorstwami wynajmu autobusów i t. p. Anna miała możność przekonać się, że wszystko tu będzie zostawione jej decyzji. Minzowi przedstawia się tylko ogólną kalkulację, a zatem całą odpowiedzialność za rentowność, przebieg i rezultaty wycieczek ponosi kierownik działu, to znaczy ona. Od niej zależy, czy naprzykład skierować wycieczkę drogą lądową, czy wysłać ją z Genui okrętem do Marsylji: co wygodniejsze? Co tańsze? Co więcej przyjemności sprawi turystom?...
Przed samą szóstą Komitkiewicz musiał wyjść na konferencję do dyrekcji kolejowej i Anna miała poraz pierwszy załatwić samodzielnie kilka kwestyj, dotyczących wycieczek krajowych. Do boksu weszła swoim bardzo wdzięcznym, jakby tanecznym krokiem ta śliczna blondyneczka, która Annie tak się podobała, i położyła przed nią otwartą teczkę ruchem takim, jakby częstowała ją czekoladkami z bombonierki. Buzię miała

35