Strona:Stefan Grabiński - Wyznania.djvu/3

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Z czasem wiara dogmatyczna przestała mi wystarczać; rozbudzone życie intelektualne i zmysłowe usunęło mi z pod nóg, bezpieczny dotychczas grunt: uczułem, że równowaga moja jest chwiejną. Nastąpił okres buntu i zwątpienia. Zaogniły je i spotęgowały bolesne przejścia — przewlekła, przeszło pięcioletnia choroba, szpitale, dwukrotna operacja ręki, widmo śmierci. Były to smutne chwile; zdarzenia między mym 15-ym a 21-ym rokiem rozpięły nad mem późniejszem życiem swe żałobne całuny, rzuciły cień mocny i wyrazisty na szlaki dni późniejszych. Poznałem już wtedy zagadkową grozę życia i nabrałem przekonania, że zło jest równie potężne jak dobro. Wyrazem rozgoryczenia z tych czasów jest moja pierwsza nowela p. t. „Puszczyk“, pisana jeszcze w r. 1906 a wydana w r. 1909 w zbiorku p. t. „Z wyjątków. — W pomrokach wiary“ (pod pseudon. Stefan Żalny. Lwów. Moniszewski).