Strona:Stefan Barszczewski - Obrazki amerykańskie.djvu/134

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Dnia...

Zapominam wciąż o tem, że na kontynencie europejskim mężczyzna powinien kłaniać się znajomej kobiecie, nie czekając, by go do tego upoważniła. Miałem dziś z tego powodu nieporozumienie.
Przed kilku dniami przyjaciel mój przedstawił mnie swej narzeczonej. Bardzo miła panienka, jak wszystkie warszawianki. Mówi nawet trochę po angielsku; to też używała wszelkich wysiłków, by rozmówić się w rodzinnym moim języku, pomimo, że jest jej wiadomem, iż ja władam językiem polskim. Potrafiłem ocenić tę grzeczność uprzedzającą i słuchałem z cierpliwością przykładną. Cieszyła mnie przy tem okoliczność, że — o ile zmiarkować mogłem — nikt z licznych gości, obecnych w cukierni, gdzie zawarliśmy znajomość, nie rozumiał naszej rozmowy, bo moja znajoma, mówiąc bardzo głośno, zwracała powszechną uwagę i mogłaby łatwo stać się przedmiotem nie-