Strona:Stanisław Vincenz - Na wysokiej połoninie Pasmo II Księga II.djvu/581

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Słówko usprawiedliwienia dla czytelnika przyjaciela. A zatem tak między przyjaciółmi, co jest prawdą, co ma być prawdą dla tej książki? Różnobarwna a nieuchwytna koronka tych dziedzin duszy, które są wszędzie, lecz mają zdolność ulatniania się. Dla z grubsza ciosanych kategorii codzienności i psychologii (dotychczasowej psychologii) są one wciąż jeszcze podobnie nieuchwytne jak znane nam dziś różne promienie dla dawnej grubo pojętej fizyki czy mechaniki. Legendy i podania, wykwitające z dusz ludzkich, ślady tęsknoty starej lub odcyfrowanej z ledwo uchwytnych śladów, dyszą taką prawdą. I czyliż w nich nie przejawia się wykwit dziejów człowieka? Wszakże «co najlotniejsze rdzeniem jest...» powiada stary czcigodny Upaniszad“.