Strona:Stanisław Przybyszewski - Synagoga Szatana.djvu/42

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

uświęcić przez najniesłychańszą ekstazę, mają sabaty średnich wieków charakter li tylko ujemny.
Sabat średniowieczny tkwi najgłębszymi korzeniami w piekielnej nienawiści ku Kościołowi katolickiemu.
Bo nie ulega wątpliwości, że wszystkie te potworne msze, ta pasya świętokradztwa wyrodziła się w łonie manicheizmu. Bo z biegiem czasu zatraciła się rzeczywista doktryna manicheizmu, a treść jego utworzyła polemika i krytyka, niszcząca i zohydzająca nauki katolicyzmu.
To, co było jądrem nauki boskiego Mani zagubiło się w niesłychanej nienawiści ku Nazareńczykowi, nienawiści, która się potęgowała wskutek fanatycznych prześladowań.
A na tym podkładzie nienawiści piętrzyło się w olbrzymi sposób wszystko to, co Kościół prześladował, wszystkie resztki i szczątki pogaństwa, które tak silnie tkwiło w narodzie, wszystkie zdania i nauki, które zwłaszcza z Afryki i Azyi od Żydów i Cyganów napływały, a które lud chciwie przyjmował.
Następną znamienną cechą sabatu jest choro-