Strona:Stanisław Posner - Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela.djvu/26

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
—   24   —

uwalniała własność włościańską od ciężarów, lecz istota tej własności pozostawała ta sama i włościanin stawiał się tylko pełniejszym właścicielem tego wszystkiego, co posiadał już dawniej.“
Widzimy tedy, jak blisko wiązała się Deklaracja praw człowieka z warunkami historycznemi, śród których na świat przyszła.
Ograniczona w czasie i przestrzeni temi warunkami nie mogła przecie być pisana — jak mniemali niektórzy jej czciciele w Zgromadzeniu Narodowym, dla wszystkich czasów i dla wszystkich ludów. Takie mniemanie było chimerą i niczym wiecej, pustą abstrakcją i niczym więcej. Ale w przesadzie tej tkwiła też i duża ilość prawdy. Pięknie wyjaśnia to wymowny i dzielny polityk francuski Jan Jaurés (czyt. Żores) w niedawno wydanej „Historji Konstytuanty francuskiej”. „Należy pamiętać, że warunki, z których wyrosła Wielka Rewolucja francuska w różnym stopniu istniały i w innych krajach Europy. Wszędzie w stanie ukrytym i przy niejednakowym napięciu dojrzewała rewolucja europejska i środkiem, mającym na celu skoordynowanie i ożywienie tej rewolucji powszechnej, w oczach Francuzów było: nadać ogólną formułę własnemu ruchowi. Wszędzie niemal, na skutek własnej ewolucji historycznej, narody w końcu XVIII wieku gotowe były żądać praw swoich, walczyć o dostojeństwo człowieka; i rewolucja francuska ujawniła wielki zmysł historyczny, przywołując do życia dojrzałą już ludzkość za pomocą hasła ogólnoludzkiego. Nigdy nie była tak pełna wielkiego i szlachetnego