Strona:Stanisław Kostka Potocki - Rosprawa o krytyce.djvu/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

drogą, stali się wzorami i ozdobą wieków naszych. Do nich nawykły, ich duchem przeięty, z nimi wszystko porównywaiąc, i na ich mierząc stopę, nie obłąka się w sądach swoich; a zapewnione ich prawidła, zmienią się dla niego przez długie nawyknienie, w niemylne uczucie smaku dobrego.

Mówiąc ogólnie o krytyce, chcieć zastanowić się nad każdym rodzaiem stylu i iego własnościami, a to od listowego zacząwszy, kończąc na epicznym, byłaby to nie krótką rozprawę o krytyce, lecz obszerne dzieło o literaturze przedsięwziąć. Przestać mi więc na ogólnych prawidłach należy, i zamknąć w ich obrębie wiersze iak prozę, one bowiem zarówno im służą.

Sądzący krytyk o stylu, sam go posiadać powinien. A lubo naylepsze zdania zamkniętemi bydź mogą nie zawsze w szczęśliwych wyrazach, a mowa nayozdobnieysza mylne popierać wnioski; wszelako zdaie się, że ten, co sądzi o dobrym smaku, sam bydź przykładem złego, bez zgorszenia i odrazy nie może. Krytyka, by swego dopięła zamiaru, powinna bydź uymuiącą; inaczéy iest żadną, przynaymniéy co do skutku. W powszechnym mniemaniu; włożonym iest na nią ciężki obowiązek po łączenia z nauką zabawy, a chociaż on się rozsądnie do wszystkich iéy rodzaiów rozciągać nie może, wszelako w każdym wymaga się po niéy gładkości, mocy, ognia i téy właściwości, która rzeczy naturalnym ich maluiąc kolorem, kiedy mówi o stylu iakim, zbliżać się do nie go, a ieśii można, wzór iego dać powinna.

Po tych ogólnych nad krytyką uwagach, do wszystkich ięzyków i kraiów przystosować się mogących,