Strona:Stanisław Ignacy Witkiewicz - Idealizm i realizm.djvu/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

przez to przyporządkowanie wyrażające. Ale takie postawienie kwestii, wyrażające sprowadzalność terminologiczną poglądu fizykalnego do psychologistycznego, jest ostatecznie niewystarczające, z powodu niesamowystarczalności samego psychologizmu; mimo to jest to jednak — w związku z tym, że pogląd ten poprawiony przez dodanie pojęć: bezpośrednio danej jedności osobowości i wielości czasowo­‑przestrzennych Istnień Poszczególnych składających Istnienie — zdobyczą filozofii nieodwracalną i jedyną w swoim rodzaju. Można zacytować ją laikom, twierdzącym z nieuckim uporem, że filozofia, w przeciwieństwie do nauk ścisłych i przyrodniczych, ani jednego twierdzenia pewnego nie dała.
Zarzut główny przeciw materializmowi i w ogóle realistycznemu fizykalizmowi da się krótko sformułować w sposób następujący: fizyka operuje pojęciem „przedmiotu fizykalnego“ (Whitehead) czyli jakiejś tzw. „cząsteczki“, ogólnie „rozciągłości w ruchu“, które pochodzi wprost od pojęcia „przedmiotu martwego“ poglądu życiowego. Objaśnia więc istnienie przedmiotów i ich właściwości istnieniem drobnych takich przedmiocików w ruchu, które tamte przedmioty składają. Czy tak jest naprawdę, czy jest to tylko wygodną hipotezą dla opisu zjawisk, jest to obojętne w stosunku do zarzutu, który robię fizykalizmowi, na tle jego uzurpowanych niesłusznie praw objaśnienia istoty wszystkiego (a nie opisu) w swych terminach. A prawa te są niesłuszne, gdyż dla objaśnienia znowu „istoty“ przedmiotów fizykalnych, musielibyśmy przyjąć jeszcze inne i inne takie przedmioty aż w nieskończoność (przed czym fizykalizm oczywiście cofnąć się musi), a tym bardziej nigdy nie zdołalibyśmy w tych terminach opisać bez reszty powstania, zachowania się i funkcjonowania „materii żywej“, zróżnicowanej w organizmy oddzielne i ich kolonie i organizacje, stanowiące Istnienia Poszczególne: nie możemy sobie pomyśleć adekwatnie (chyba czysto werbalnie) ani wyobrazić w jaki sposób, z działania ślepych sił wśród martwych rozciągłości, może powstać czująca i reagująca w sposób swoisty: czuciowy, zachowująca się i rozmnażająca, składająca się ze zorganizowanych lub swobodnych i również zorganizowanych istot, tzn. istot żywych, żywa materia. Biologia jest dziś prawie na całej linii w odwrocie od mechanizmu, którego obietnice okazały się absolutnie niespełnialnymi; przy pomocy modelu mechanicznego w najdalszym znaczeniu, t. zn. w związku z dowolnie abstrakcyjnymi i niewyobrażalnymi nawet zupełnie stosunkami rozciągłości w ruchu, nie może zdać sprawy z powstania, funkcjonowania, zachowania i rozmnażania się organizmu żywego. Na wyższym piętrze nie-