Strona:Stanisław Grochowiak - Wiersze wybrane.djvu/249

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Gdzie dopadł mnie mrok,
Wilgoć na skale, senność na wilgoci?

— Opowiedz ptaka.
— Dobrze, opowiadam...
Jest teraz w locie statecznym, dokolnym...
Lecz gdy znienacka
Dopadnie go noc,
On niespokojnie śpi na sercu dzwonu.