Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Oskar Wojnowski i jego nauka.djvu/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

niemożliwym. Gdy ta doraźna próba została ukończona, nieznajomy oświadczył Wojnowskiemu — „Jeśli Pan pragnie, może Pan stać się naszym uczniem, choć uprzedzam, że oczekuje go u nas długa i trudna droga do celu!“ W ten sposób został Wojnowski przyjęty do sekty Bramainów, stanowiących odrębne bractwo, których nie należy mieszać z buddyjskimi duchownymi, zwącymi się braminami. Ci bowiem zwą się Bramaini — a tamci bramini. Wojnowski zostawszy przyjęty do owej sekty, znalazł wkrótce się w bramaińskim klasztorze.
Co do samego pobytu w bramaińskim klasztorze, Wojnowski jest dość skąpy w szczegóły, motywując swoje milczenie tem, że poniekąd związany został tajemnicą. W każdym razie przyrzeczenie to Wojnowski zachowywać musi jeszcze przez pewien czas, poczem o swoim tam pobycie zamierza ogłosić drukiem, pamiętniki. Dalej Wojnowski nadmienia, że dostęp do Bramainów jest niezwykle trudny i że o ile mu wiadomo, poza nim pobierał tam nauki z europejczyków przed wojną pewien angielski pułkownik, człowiek olbrzymiej wiedzy i zapalony okultysta.
W każdym razie, z tych skąpych szczegółów, jakie obecnie udzielić może Wojnowski o swoim pobycie w klasztorze Bramainów, zrozumieć możemy w jaki sposób u Bramainów odbywa się nauka i co jest podstawą ich filozofji i ich nauczania.

Wojnowski bawił w klasztorze około pięciu lat. Pobyt tam podzielony jest na piętnaście wtajemniczeń — coś w rodzaju jakby klas, które pojętny adept przechodzi jedna za drugą, posuwając się coraz wyżej. Pierwsze pół roku przechodził Wojnowski coś w rodzaju oczyszczenia, polegającego na specjalnych ćwiczeniach fizycznych i specjalnej dyjecie. Jednocześnie uczył się on miejscowego języka, specjalnie zaś nazw roślin w różnych indyjskich narzeczach, a nauka ta trwała blisko 2 lata. Później

7