Strona:Skradziony biały słoń.djvu/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 11 —

ścińce, które mają swój początek w Jersey City z poleceniem badania wszystkich podejrzanych osób.
— Tak jest, panie inspektorze!
— Daj im pan fotografie i opisy słonia i zleć im pan, aby przeszukali wszystkie wagony kolejowe, łodzie przewozowe i okręty.
— Tak jest, panie inspektorze!
— Gdy słonia znajdą, powinni go aresztować i mnie o tem telegraficznie zawiadomić.
— Tak jest, panie inspektorze.
— Muszę mieć wiadomości o każdej drobnostce, choćby zauważono tylko jakiś ślad, lub coś podobnego.
— Tak jest, panie inspektorze!
— Policya portowa niech patroluje ze zdwojoną czujnością.
— Tak jest, panie inspektorze.
— Wyślij pan agentów w pełnym uniformie na wszystkie linie kolejowe, na północ i do Kanady na wschód aż do Ohio, na południe aż do Waszyngtonu.
— Tak jest, panie inspektorze.
— Niech pan zawiadomi wszystkie urzędy telegraficzne, że wolno agentom kontrolować informacye i nadawać szyfrowane depesze.
— Tak jest, panie inspektorze.
— Niech pan pamięta, że wszystko to ma się stać w największej tajemnicy.
— Tak jest, panie inspektorze.
— W zwykłych godzinach będzie mi pan zdawał relacye.