Strona:Siedem powiastek.pdf/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.


Miłosierny, nie na swojem miejscu.

Było to w poście przed kilka laty. W jednem z większych miast południowych Niemiec czekało przed domem poczty kilku podróżnych, pomiędzy nimi i Franciszkanin bosy, który prócz ubogiego ubrania, różańca i biletu na podróż, nic nie posiadał, tylko czyste sumienie i dobry humor, dwa — co prawda — nieocenione skarby, na których jednakże bardzo mało ludzie się znają. Niezadługo nadjechał wóz pocztowy, podróżni zajęli miejsce i każdy usiadł sobie jak mógł najwygodniej. Wśród podróży wszczęła się ożywiona rozmowa, którą Franciszkanin mianowicie zajmującem ożywiał opowiadaniem. Niedaleko zakonnika siedział otyły jegomość, w futro otulony, który z razu nie brał udziału w rozmowie, może dla tego, że mu nie odpowiadała, albo też, że chciał milcze-