Strona:Selma Lagerlöf - Maja Liza.djvu/162

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

pastora z Löwdali, tak szczupła i delikatna, jaką ja sama w tym wieku byłam. I oto, widzisz opadły mnie całkiem siły.
Nie bój się, bym miała doznać z powodu podarku jakichś nieprzyjemności. Wiesz, co zrobiłam, gdyś zasnęła? Wzięłam męża za rękaw, przyprowadziłam go tu i pokazałam mu ciebie przez uchylone drzwi. Potem opowiedziałam wszystko, a wreszcie spytałam, czy wziąłby mi za złe, gdybym ci dopomogła. Wiesz, co odpowiedział?
— Ta dziewczyna, leżąca w łóżku, podobna jest zupełnie do ciebie w czasie naszej żeniaczki Otóż powiadam ci, kto by jej nie pomógł i nie broni, będzie miał ze mną do czynienia!