Strona:Selma Lagerlöf - Jerozolima cz. I.djvu/255

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

„Nie chcę już nigdy słyszeć o was!“ Krzyczała. „Nie chcę być przez was uratowaną! Hańba wam! Chcecie opuścić żonę i dzieci i ojca i matkę waszą, aby tylko ratować się sami. Hańba wam! Jesteście szaleni że porzucacie wasze dwory! Jesteście uwiedzeni i zbłąkani i słuchacie fałszywych proroków! Wy to jesteście tymi, na których padnie deszcz z siarki i ognia. Wy to jesteście tymi, którzy zginiecie! Ale my, którzy zostaniemy w domu, będziemy żyli!“