Strona:Selma Lagerlöf - Jerozolima cz. I.djvu/187

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

gmar. — »Możesz ją nazwać jak ci się podoba, w każdym razie była ona przypadkowo obecną na dworze ingmarowskim kiedy utworzono tę sektę. Skoro wróciła do domu, oświadczyła rodzicom swym, że przyjęła jedyną prawdziwą wiarę i musi teraz opuścić dom rodzicielski i zamieszkać na dworze ingmarowskim. Rodzice pytali naturalnie, dlaczego musi się wyprowadzić, a ona odparła: ażeby mogła wieść żywot uczciwy. Odpowiedzieli jej, że może to uczynić i w domu.
— Nie, to niemożliwe, jeżeli nie przebywamy wśród tych, którzy wyznawają tę samą wiarę. — Jakto, więc wszyscy sprowadzą się na dwór ingmarowski? zapytał burmistrz. — Nie, tylko ona jedna, bo inni żyją w domu wśród prawdziwych chrześcian.
„Burmistrz jest uczciwym człowiekiem, próbował wraz z żoną po dobremu wpłynąć na Gunhildę, ale nic nie pomogło; w końcu rozgniewał się, zamknął Gunhildę w swoim pokoju i powiedział, że będzie tam siedziała tak długo, aż jej to waryactwo przejdzie“.
„Miałeś przecie mówić o Gertrudzie“ przerwał mu Ingmar. — „Cierpliwości tylko, wnet dojdę do Gertrudy. Zresztą mogę ci już teraz powiedzieć, że następnego dnia, gdy Gertruda i matka Stina przędły w kuchni, przyszła do nich burmistrzowa. Przelękły się, gdy ją ujrzały. „Co się stało, że wy-