Strona:Schmidt - 100 powiastek dla dzieci 192.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XXIII.
WIĘZIEŃ.

Odważny jeden rycerz wzięty był do niewoli przez nieprzyjaciół. Wrzucono go do strasznego lochu, którego wązkie okno, grubemi kratami obsadzone, zaledwie wpuszczało promienie dziennego światła. Prócz tego dźwigał ciężkie łańcuchy. Z początku próbował siłą pozbyć się więzów i uciec przez zakratowane okno, ale gdy nie mógł tego dokazać, stracił wreszcie nadzieję wydobycia się kiedykolwiek z tego smutnego więzienia. Przyzwyczajonym będąc do wszelkich dostatków, szczególniéj wyrzekał na nędzne pożywienie, jakie mu dawano, albowiem prócz kawałka czarnego chleba i wody nic nie dostawał; często też, gorzkiemi łzami skropiwszy to nędzne pożywienie, kładł się zupełnie zgłodniały na garstce porzuconéj mu słomy. Ale właśnie to mizernie pożywienie najbardziéj przyczyniło się do oswobodzenia go z niewoli; dawniéj bowiem bardzo dobréj był tuszy, teraz zaś tak okropnie schudł, że zrzuciwszy z łatwością kajdany, udało mu się przecisnąć pomiędzy kratami strzegącemi okna. Tak oswobodzony, biegnąc przez całą noc, o ile mu sił starczyło, nad ranem ujrzał swój zamek.