Strona:Schmidt - 100 powiastek dla dzieci 166.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

zdobycz w swojéj jaskini; poczem najmłodszy z nich udał się do miasta dla zakupienia potrzebnéj im żywności. Skoro już wyszedł, dwaj starsi rzekli do siebie:
„Wielkie głupstwo byśmy zrobili dzieląc się z tym chłopakiem naszą zdobyczą, jak tylko wróci zabijemy go i po wszystkim!”
Tymczasem młody rozbójnik idąc do miasta, mówił do siebie:
„Jakże bym był szczęśliwy, gdyby cały ten skarb do mnie należał. Otruję moich towarzyszy i wszystko sobie zabiorę.” Nakupiwszy więc potrzebnych zapasów, wsypał trucizny w wino i powrócił do lasu. Ale zaledwie wszedł do jaskini, dwaj wspólnicy rzucili się na niego, i utopili mu w piersiach dwa sztylety, tak, że od razu upadł bez życia. Niezajmując się nim dłużéj, rozbójnicy zabrali się do jedzenia, przy którem nie żałowali sobie i zatrutego wina, ale wkrótce potem w najokropniejszych boleściach obadwaj skonali i przypadkiem tylko znaleziono ich wszystkich trzech nieżywych, pośród nagromadzonych w jaskini skarbów.

Zawsze do występku ścieszka
Wiedzie tam, gdzie kara mieszka;
Nie odniosą źli, wyrodni,
Żadnych zysków ze swych zbrodni;