Strona:Schmidt - 100 powiastek dla dzieci 141.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Kto z cudzym uszczerbkiem, zdradnie,
Chce małéj uniknąć biedy,
Ten ani pomyśli, kiedy
W daleko większą popadnie.




XV.
ZAROZUMIAŁA CESIA.

Skoro nadeszła niedziela, Cesia włożywszy najpiękniejszą sukienkę, stanęła we drzwiach domu, w którym mieszkała.
W tejże chwili, jakoś nieznajomy rozmawiający z sąsiadem zobaczywszy ją zawołał:
„Ach, jakaż prześliczna, jaka świeża!”
Cesia sądząc, że o niéj mowa, ukłoniła mu się jak najpiękniéj i wdzięcznym uśmiechem podziękowała nieznajomemu za pochlebne słówka.
Widząc to sąsiad rzekł do niéj:
„Blada, brzydka i zarozumiała dziewczyno, te wyrazy wcale nie stosowały się do ciebie, ale do pięknéj róży, w którą się przystroiłaś, bo to pierwsza róża, jaką widzimy w tym roku.”

Zawsze się na skromności wychodzi najlepiéj,
Bo kogo niedorzeczna próżność raz zaślepi,
Ten własnych wad nie dojrzy i zarozumiały,
Zagarnia sobie, innym należne pochwały.