Strona:Schmidt - 100 powiastek dla dzieci 076.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Tylko przy końcu roku, proszę mi odnieść ten talizman.”
Gospodyni z całem zaufaniem wypełniała polecenie pustelnika, co dzień i co noc, po trzy razy obnosiła pudełko po wszystkich izbach i schowaniach swego domu.
Zaraz nazajutrz po odwiedzeniu pustelnika, zeszła do piwnicy, gdzie spotkała na schodach lokaja umykającego z dzbankiem piwa. O późnéj już godzinie, została wszystkie służebnice w kuchni, traktujące się świeżo usmażonym i dobrze ocukrowanym omletem. Zajrzawszy do obory przekonała się, że krowy stoją do połowy nóg w nieczystości, — w stajni zaś zamiast owsa, dawano od kilku dni nieczyszczonym koniom siano; słowem, za każdym krokiem dostrzegała nowe nadużycie, z każdą chwilą przekonywała się o nowym powodzie swego upadku.
Po upłynionym roku wróciła z pudełkiem do pustelnika, mówiąc:
„Oh! teraz wszystko w moim domu idzie daleko lepéj! Dla tego też proszę was, kochany pustelniku, abyście mi jeszcze na rok zostawili to pudełko, bo musi być w niem zawarte prawdziwie cudowne lekarstwo!”
Na to, pustelnik odpowiedział ze śmiechem: