Strona:Schmidt - 100 powiastek dla dzieci 067.jpg

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XXVII.
PIANKOWA FAJKA.

Franciszek był synem ubogiéj wdowy, zamieszkałéj na wsi. Ponieważ miał piękny głos, wyrobiono mu miejsce chórzysty przy kościele katedralnym pobliskiego miasta, gdzie zakosztowawszy lepszego bytu, oddał się z całym zapałem nauce. Większą część dnia przesiadywał nad książkami, wieczorem zaś, udzielał lekcje łaciny, które dopomogły mu do utrzymania. Dzięki zdolnościom i niezmordowanéj pracy, Franciszek otrzymał niezadługo stopień doktora prawa i urząd sekretarza przy tamtejszym gubernatorze.
Nowy sekretarz był bardzo zdolnym człowiekiem, miał on nadzieję dojść do najwyższych urzędów, a nawet zaślubić młodą Emilję, córkę Gubernatora, u którego często bywał na obiedzie.
Jednego dnia, właśnie rozpoczynającego wielki jarmark, na który co zjeżdżało się mnóstwo ludzi, jakiś szanowny starzec, mieszkaniec rodzinnéj wioski Franciszka i bardzo mu znany, wszedł do niego mówiąc:
„Panie sekretarzu, twoja stara matka jest niebezpiecznie chora; życzyła, abym się z tobą zobaczył i prosił o pomoc dla niéj.”