Strona:S. Napierski - Pusta ulica.djvu/158

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

szczęściu: skłania do prostoty; tutaj, nawet pod słotnem niebem, usypia nas wśród wieżyc i dzwonów łagodna atmosfera Quatrocenta.

Św. Michał; wspaniały lancknecht o brutalnej twarzy archanioła.

Pocztówka z Italji. Zdziwiony kot pod palmami różowemi patrzy oczami.

Monte-Carlo: ten amfiteatr obłąkańców.

Nadrealizm. Myśl we śnie: drzewo — dramat fizjologji.

Grajkowie o bardzo czarnych czuprynach, zarośniętych brwiach, olśniewających zębach, o niskiem czole, w butach powykręcanych, — liryczni i brudni grajkowie!