Strona:Rumak Czarownika.djvu/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   20   —

prawem porwał królewską córkę i w jakim ją wiezie zamiarze.
— Jest moją żoną — odrzekł kłamca — i nikt nie ma prawa wtrącać się do naszych spraw, mogę z nią robić, co mi się spodoba, nawet zabić.
Porwano go natychmiast, wierząc bardziej słowom królewny, niż jego kłamstwom i ucięto mu głowę. Królewnę zaś zabrano i zawieziono do zamku owego dostojnika. Konia przyprowadzono i umieszczono w specjalnej stajni dopókiby nie był z uroczystościami dany do przechowania w skarbcu.
Podobała się królewna tak dalece swemu staremu wybawcy, że postanowił tegoż jeszcze wieczoru, pojąć ją za żonę. Rozpoczęto przygotowania do zabaw i oznajmiono uroczyście królewnie, że odbędzie się jej wesele.
Gdy książe podszedł do niej, aby oznajmić o jej wielkiem, jak się zdawało,