Strona:Ruch kobiecy w Polsce. Cz. I.djvu/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

tyczny umysł p. K. R. nie czuł się dobrze na gruncie czysto-praktycznych robót, które służyły dla niej zawsze tylko jako placówki szerzenia idei równouprawnienia.
Z chwilą pojawienia się p. K. R. na widowni ruchu kobiecego, przypada czwarty etap w rozwoju jego u nas. Służyła ona idei wywolenia kobiet nietylko piórem ale i żywem słowem w przemówieniach z katedr publicznych, na wiecach w kraju i za kordonem, na wszystkich większych kongresach międzynarodowych. Redagowany przez nią we Lwowie w latach 1895 — 97 dwutygodnik, podjęty na nowo w 1907 r. jako miesięcznik Ster jest wyrazem jaknajszerszych haseł równouprawnienia i daje obraz działalności wyzwalającej się i wyzwolonej kobiety wszystkich ognisk świata cywilizowanego.
P-i K. R. wydała parę broszur („Nasze cele i drogi“, „Młodzież żeńska a sprawa kobieca“). Po za tem piórem swojem zasilała do niedawna jeszcze wszystkie pisma postępowe i, najlepsza u nas znawczyni ruchu kobiecego, zabierała głos w sprawie kobiet, nadając jej do pewnego stopnia charakter międzynarodowy.
Na wyżyny jednego z najpoważniejszych zagadnień społecznych dźwignęli kwestję kobiecą u nas Piotr Chmielowski, Aleksander Świętochowski, prof. Dr. B. Dybowski i Ludwik Krzywicki.
Chmielowski w kapitalnej książce „Autorki polskie XIX-go w.“ dał pierwszą wyczerpującą monografję ruchu kobiecego u nas.
Rozebrawszy trzeźwym skalpelem krytycznym działalność i wpływy ks. Izabeli Czartoryskiej, Marji ks. Wirtemberskiej, Hoffmanowej, Jaraczewskiej, Felińskiej i innych, podniósł, jak nikt przed nim, znaczenie entuzjastek dla ruchu kobiecego i rzucił na epokę ich obraz tak dobitny, tchnący takiem głębokiem, sprawiedliwem ujęciem sprawy kobiecej, że niewiele już dodać do niego będą