Strona:Rozprawa o przyczynach ciemnoty niektórych osób duchownych stanu niższego i o ciemnocie ludu wieyskiego.djvu/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

im bardziey zdzierali Liweranci. Tak więc znowu po czwarty raz płacili Plebani od pensyi swoiey, gdy tymczasem wszyscy Urzędnicy kraiowi uwolnieni byli od tego poboru.
Otoż to! Obraz nędzy Duchowieństwa stanu niższego, w ktorym każdy widzieć może, iak są uszczuplone iego dochody, a ztąd wnosić sobie iak tu odmiana w dochodach, musi koniecznie czynić zmianę w ich życiu i sposobie myślenia. Niebawi tego Uczone Dzieło ani myśl piękna, ktory głodnym oderwać się musi od Xiążki, i starać się o to, aby swe potrzeby opatrzył. Odarty z dochodow bez względu, zamyka serce przed głosem ięczących nie maiąc sposobu, aby pomogł ludzkości. Ztąd owe zaniedbanie zdań nabytych w Szkole Duchowney; ztąd sknerstwo, gdyranie, spodlony sposob myslenia, życie wiesniacze, prostactwo, a nakoniec z rozpaczy i piianstwo.
Powiedzmy tedy sobie prawdę, iż takich mamy Plebanow, iakich mieć chcieliśmy! Nauki potrzebuią wolnego umysłu, i spokoynego życia. Gdziekolwiek roztargnienia i troski, tam dla nich nie masz mieysca. Jest rzeczą nie-