Strona:Rozprawa o przyczynach ciemnoty niektórych osób duchownych stanu niższego i o ciemnocie ludu wieyskiego.djvu/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

żyiemy nie iest owym wiekiem Ascetyzmu i dobrowolnych męczeństw, aby Duchowne wzruszenia zastąpiły mieysce wszelkich innych widokow. Każdy młody obieraiący stan przyszłego życia mierzy teraz swoie talenta i szuka stosowney do nich korzyści. Ten któremu przyrodzenie dało wiekszą sposobność i znakomitsze przymioty, widząc błachą nadgrodę trzech lub czterech tysięcy dochodu Plebańskiego, który ieszcze dzielić musi z Wikarym, Organistą, sługami kościelnemi, z czeladzią, a nawet i ze skarbem, za tak drogie ofiary któreby z siebie musiał uczynić, szuka innego sposobu do życia, przestaiąc na połowie tego, a zatrzymuiąc wszelkie korzyści życia towarzyskiego. Zostaią zatym tacy, którzy poczuwaiąc się do swey nieudolności, kładą ią na szali obok z nadgrodą; a pewni, iż żaden stan niebyłby zyskownieyszym dla nich, czynią ofiarę iak naiemnik znaglony do pracy niedostatkiem życia. Jakichże uczniow Duchownych spodziewać się można z tych osob? Jakiego światła? Jakiey słodyczy w obcowaniu? Jakiego zdania dla żądaiących rady? Jakiey na-