Strona:Romain Rolland - Dusza Zaczarowana I.djvu/132

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nie i chciwie zadaniu brania od siebie i dawania sobie wzajem wszystkiego. Zamilkły wreszcie, by lepiej myśleć o owych ukrytych skarbach.
Daremnie jednak chciały wszystko widzieć i posiąść, w rezultacie pozostały dla siebie zagadką. Niewątpliwie każda istota jest dla drugiej zagadką i to stanowi właśnie urok. Ileż rzeczy w każdej, których druga nie zrozumie nigdy. Mówiły sobie (bo wiedziały o tem):
— Cóż znaczy zrozumieć? Zrozumieć, to znaczy wyjaśnić. Nie potrzeba tłumaczyć, by kochać.
A jednak to ma wielkie znaczenie, gdyż nie rozumiejąc, nie można brać wszystkiego. Przytem, jakżeż to one kochały? Nie miały tego samego sposobu kochania. Obie córki Raula Rivière odziedziczyły po ojcu bogatą naturę, ale u jednej przejawiała się ona skupieniem, zaś u drugiej w ciągłem trwała rozpraszaniu się. Nic nie jest tak różne u dwu sióstr, jak miłość. Sylwja odznaczała się swobodą w objawach czułości, była roześmiana, trzpiotowata, bezczelna, ale w gruncie bardzo rozsądna, ruchliwość nie przeszkadzała jej zachować kierunku, trzepotała skrzydełkami, ale latała jeno wokół swego gołębnika. Dziwny demon miłości, żyjący w Anetce, o którego istnieniu dowiedziała się dopiero od pół roku,

120