Strona:Rabindranath Tagore-Sadhana.djvu/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
33
STOSUNEK JEDNOSTKI DO WSZECHŚWIATA

nienia naszych obowiązków społecznych — do podzielenia się z bliźnimi naszymi ich brzemieniem. Wszelki wysiłek podjęty dla rozszerzenia zakresu życia, wymaga od człowieka, ażeby „zyskiwał — oddając, i ażeby nie pożądał“. I ludzkość zdąża ku temu właśnie stopniowemu rozszerzaniu świadomości jedności swojej ze wszystkiem.
Nieskończoność nie była w Indjach czczą fraszką, pozbawioną wszelkiej treści. Riszi indyjscy głosili z całym naciskiem: ,Poznać go w tem życiu, jest być prawdziwym; nie znać go wtem życiu, jest pustką śmierci’. Jakże go więc poznać? ,Uprzytomniając go sobie razem i z osobna we wszystkiem’[1]. Nietylko w przyrodzie, ale w rodzinie, w społeczeństwie i w państwie, im bardziej uprzytomnimy sobie Świadomy-pierwiastek świata we wszystkiem, tem lepiej dla nas. Nie zdołając go sobie uprzytomnić, zwracamy się twarzą ku zgubie.

Przepełnia mnie wielka radość i przyszłość ludzkości budzi we mnie najwyższe nadzieje, kiedy pomyślę, że ongiś w zamierzchłej przeszłości był czas, kiedy nasi wieszcze stali w powodzi blasków słonecznych nieba indyjskiego i witali świat w radosnem przeświadczeniu swe-

  1. Oba cy-taty z jednej zwrotki: iha cēd avēdīd atha satyam asti na cēd ihāvēdīn mahatī vinaṣṭiḥ / bhūtēṣu bhuteṣu vicintya (Kēna — up. 2, 5). Tłumaczę uzupełniając kursywą opuszczony koniec zwrotki: „Tu jeżeli poznał, wtedy prawda jest (t. zn. wtedy doszedł do prawdy), jeżeli tu nie poznał — wielka zagłada (ruina) / w istotach zosobna (= we wszystkich jestestwach) wykrywszy, ludzie rozumni odchodząc z tego świata stają się nieśmiertelni“.