Strona:Rabindranath Tagore-Sadhana.djvu/293

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
295
OBJAŚNIENIA

niech się stanie tem co on (= zespoli z nim, wniknie weń)“. Odmawianie zgłoski ōm ma ułatwić kontemplację.

— Str. 199, uw. 95. — kō hy ēvānyāt kaḥ prāṇyād yad ēṣa ākaśa ānandō na syāt (Tāitt. — up. 2, 7) — uw. 70 do str. 147.

— Str. 200, uw. 96. — Trudno nie zauważyć, jak blisko tutaj autor, fanatyczny optymista, zetknął się z Schopenhauerem, fanatycznym pesymistą. Ale też optymizm i pesymizm są tylko subjektywną reakcją na jedną i tę samą prawdę — czy złudę?

— Str. 201, uw. 97. — I tutaj autor nie podaje oryginału sanskryckiego, który brzmi: sā hōvāca Māitrēyī yan nu ma iyaṁ bhaqōḥ sarvā pṛthivī vittēna pūrṇā syāt syāṁ nv ahaṁ tēnāmṛtāhō nēti nēti hōvāca Yajñavalkyō yathāivōpakaraṇavatāṁ jīvitaṁ tathāiva tē jīvitaṁ syād amṛtatvasya tu nāśāsti vittēnēti, sā hōvāca Māitrēyī yēnāham nāmṛtā syām kim ahaṁ tēna kuryām (Bṛhadār-. up. 4, 4, 2-3). „Rzecze na to Māitrēyī: O Panie, gdyby też cała ta ziemia, dostatku pełna, moją była, czy byłabym też przez to nieśmiertelną, czy nie? Nie! Nie! — rzecze na to Yājñavalkya — jakiem-ci jest życie ludzi