Strona:Przygody Hassana.djvu/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   20   —

klejnot, sprzedając natychmiast do skarbca sułtańskiego za 300 tysięcy.
Stałem się więc odrazu bogaczem. Nie chciałem jednak zakładać rąk bezczynnie i żyć z nabytych tak łatwo pieniędzy.
Zebrałem setki robotników, ufundowałem fabryki, dając w ten sposób zajęcie biedakom i podnosząc w kraju przemysł. Rozwaliłem swą biedną chatkę, która i tak lada chwila spadłaby nam na głowy, tak już była zbutwiała i stara — i kazałem pobudować ten dom, który się tak miłościwemu memu władcy podobał.
Pewnego razu, Saadi i Saad, będąc w tej okolicy, przypomnieli sobie o mnie i chcąc dowiedzieć się o rezultacie ostatniego swego daru, skierowali się ku miejscu, gdzie byłem i do takiego doszedłem dostatku. Przyszli więc do mnie i gdy im opowiedziałem o swych przygodach, Saad uwierzył, ale Saadi dowodził, że ukry-