Strona:PraktykaBALTYCKA.pdf/203

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ustawienie jachtu bezpośrednio przed zakotwiczeniem – kotwicę przytrzymujemy na koszu dziobowym, tak jak to pokazano na Rys.13.8.”b”. Na prywatnych jachtach często kotwiczących – górne rury koszy dziobowych miewają opaski ochronne.
Kotwica przygotowana do rzucenia musi mieć kabel dokładnie sklarowany aby w decydującym momencie nie okazało się, że lina przebiega po koszu dziobowym, plącze się czy obejmuje pętlą nogę żeglarza (Rys. 13.9). Pierwszy odcinek kabla wyposażonego w łańcuch należy spokojnie wydać za burtę aby me pogruchotał żelkotu. Najwygodniejsze jest wydawanie kotwicy ze stelaża dziobowego (Rys.13.10). Upewnijmy się że koniec kabla jest pewnie obłożony na knadze dziobowej.

Rys. 13.10 Kotwica wydawana ze stelaża dziobowego


Opuszczamy bojrep (Rys.13.11), podnosimy kulę na sztagu lub zapalamy światło kotwiczne. Bojrep może też być przywiązany do kotwicy od strony łap. Utrudnia to stawianie ale skutecznie zabezpiecza przed skutkami zaczepienia się kotwicy o przeszkody denne. Teraz najważniejszą czynnością są stałe namiary na kilka charakterystycznych obiektów lub świateł. Oprócz namiarów kompasowych dobrze jest sprawdzać czy wybrane obiekty lądowe dalszego i bliższego planu zmieniają położenie względem siebie (zaimprowizowane „nabieżniki”). Zmiany namiarów świadczą, że wleczemy kotwicę. Wachta kotwiczna jest konieczna. Czujność wachtującego powinna być wzmożona przy jakakolwiek odkrętce wiatru. Przy