Ta strona została uwierzytelniona.
leciutko go luzujemy i przenosimy się pod osłonę kosza dziobowego. Wszeklowujemy „smycz” pasa asekuracyjnego w sztagownik lub podstawę kosza dziobowego. Trzymany w ręku naprężony fał foka przywiązujemy do kosza w taki sposób aby można go było odwiązać nie przeciągając końcówki. To bardzo ważne. Nie tylko dlatego aby pracujący nadal fok nie zjechał przedwcześnie ale i dlatego aby nie uciekł nam za burtę – a co gorsza, nie wyszorował się. Zluzowany nieco fał pozwala nam na wypięcie dolnej raksy foka. W to miejsce zaczynamy wpinać raksy foka przygotowanego do postawienia.
zamiast takich akrobacji
TAK MOŻESZ ZRZUCIĆ FOKA
Rys. 12.3. Prosty sposób sprawnego sprowadzenia foka na pokład.