Strona:Postanowienie w sprawie katastrofy pod Otłoczynem.pdf/9

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Przytoczone wyżej okoliczności wynikają w sposób jednoznaczny z analizy treści zapisów dotyczących pracy pojazdu, widniejących w odnalezionych na miejscu katastrofy, w zniszczonej kabinie lokomotywy ST-44-607, „wykazach pracy pojazdów i drużyn pociągowych”, które to zapisy – jak to wykazała ekspertyza porównawcza pisma – sporządzone zostały przez Mieczysława Roscheka, oględzin zapisów w dokumentacji dotyczącej ruchu pojazdów trakcyjnych, prowadzonej w Lokomotywowni w Toruniu i punkcie kontrolnym stacji Toruń Główny oraz treści zeznań: Benedykta Jelińskiego, Ryszarda Kamińskiego, Mariana Grochalskiego, Mieczysława Wielewskiego, Romana Sroki, Czesławy Machnikowskiej, Mirosławy Kozickiej, Maksymiliana Świtajskiego, i Zdzisława Wieczorka. Poczynione w ten sposób ustalenia pozwalają stwierdzić, iż w momencie wyjazdu pociągu nr 11599 ze stacji Otłoczyn, co nastąpiło w dniu 19 sierpnia 1980 r. około godz. 420, Mieczysław Roschek rozpoczął 25 godz. nieprzerwanej pracy w charakterze maszynisty prowadzącej ów pociąg lokomotywy ST-44-607. Był więc niewątpliwie zmęczony, a jego sprawność psychofizyczna obniżona. Stan ten został spowodowany jego własnym, świadomym działaniem, które w tej sytuacji należało uznać za pozostające w bezpośrednim związku z zaistniałą tragiczną katastrofą.
Wśród dokumentów znalezionych w rozbitej kabinie lokomotywy ST-44-607 zabezpieczono także raport z jazdy pociągu nr 11599, w którym to dokumencie w rubryce dotyczącej czasu odjazdu pociągu ze stacji Otłoczyn wpisano godzinę 4 minut 20. Zapis ten – ze względu na znikomą ilość znaków pisarskich, składających się na jego treść oraz ilość środka kryjącego użytego do jego nakreślenia – nie nadaje się do badań porównawczych. Można jednak stwierdzić, iż odpowiada on odczytowi wskazań zegara wbudowanego w szybkościomierz lokomotywy ST-44-607, dokonanemu przez jego obsługę w momencie rozpoczęcia jazdy, bowiem pokrywa się z zapisami na taśmie aparatury samorejestrującej owego szybkościomierza czasem ruszenia prowadzonego przez tą lokomotywę pociągu ze stacji Otłoczyn.
Fakt odnotowania godziny odjazdu w dokumentach pociągu przemawia z kolei za przyjęciem, że uruchamiając pociąg prowadzący lokomotywę maszynista był subiektywnie przeświadczony, iż otrzymał sygnał zezwalający na jazdę.