Strona:Polacy w zaraniu Stanów Zjednoczonych.pdf/96

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

nictwem, w potrzebie zaś chwytającego za oręż. Dla obcych biografów Kościuszki Waszyngton to wzór bohatera nowych czasów, republikanina nie w sensie ideałów szlacheckiej Rzeczypospolitej, ale w znaczeniu wskazań zarówno amerykańskiej Deklaracji niepodległości, jak francuskiej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela. Tutaj widoczna jest zgodność poglądów np. Julliena z Franciszkiem Paszkowskim czy Joachimem Lelewelem — jednym słowem z reprezentantami polskiej lewicy”.[1]
Prawica polska w różnych okresach akcentowała wkład Kościuszki w samą wojnę o niepodległość Stanów Zjednoczonych, w walkę przeciw Anglikom. Przemilczano natomiast społeczną stronę tej wojny i stosunek Kościuszki do problemów społecznych w Ameryce. Ocena lewicy była bardziej wszechstronna i bliższa rzeczywistości. Niektórzy autorzy polscy podkreślali oryginalność wkładu Kościuszki. Tak np. W. Sobieski zwracał uwagę, że to polski szlachcic uczył Amerykanów zasad demokratycznych, opowiadając się za wyzwoleniem Murzynów amerykańskich.[2]

Kościuszce towarzyszyły w Ameryce najlepsze opinie. Miał wielu przyjaciół, ceniono jego kwalifikacje inżynieryjne i żarliwe umiłowanie wolności. „W wielu bitwach i mniejszych potyczkach, łącząc z męstwem i wytrwałością niezłomną przezorność, rozwijając zdolność posiadanej wiadomości wojskowej, zasłużył na powszechne uwielbienie i imię jego z szacunkiem wszędzie wspominane było. Jenerałowie Gates i Greene zaszczycili go swoją przyjaź-

  1. Krystyna Śreniowska: Kościuszko bohater narodowy. Opinie współczesnych i potomnych 1794—1946. Warszawa 1973, s. 118.
  2. W. Sobieski: Idee przewodnie Kościuszki, w: Kronika Uniwersytetu Jagiellońskiego za rok szkolny 1916/17. Kraków 1918.