Strona:Polacy w zaraniu Stanów Zjednoczonych.pdf/78

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

ona przeciągała, tym bardziej Amerykanie byli zdecydowani cel ten osiągnąć.
Główne działania wojenne koncentrowały się teraz na południu Stanów Zjednoczonych. Anglicy liczyli na poparcie licznych tu lojalistów. 29 grudnia 1778 roku wojska angielskie wylądowały w pobliżu Savannah w stanie Georgia i zajęły to miasto. Kilka miesięcy później Anglicy rozpoczęli oblężenie najważniejszego portu na południu — Charlestonu w stanie Karolina Południowa. Dopiero Pułaski, który przybył ze swym legionem w maju 1779 roku, zdołał odeprzeć wojska angielskie spod Charlestonu. Szczegóły tej operacji opisuję w następnym rozdziale.
We wrześniu 1779 roku na Południu wylądowały wojska francuskie pod dowództwem hrabiego D’Estaing. Wojska amerykańskie pod wodzą generała Benjamina Lincolna połączyły się z wojskami francuskimi tworząc armię lądową liczącą około sześciu tysięcy żołnierzy. Armia ta poniosła jednak klęskę pod Savannah, gdzie zginął właśnie Kazimierz Pułaski. Po tej porażce Francuzi zaokrętowali się i odpłynęli. Zachęceni sukcesem Anglicy postanowili jeszcze bardziej nasilić działania na Południu. Generał Clinton ze swoimi wojskami przepłynął z Nowego Jorku, zaatakował Charleston i zajął miasto. W maju 1780 roku armia generała Lincolna w sile pięciu tysięcy ludzi poddała się Anglikom.
Sytuacja Amerykanów stawała się wręcz dramatyczna. Na Południu nie było teraz siły, która byłaby zdolna przeciwstawić się wojskom angielskim. Pojedyncze oddziały amerykańskie typu partyzanckiego tylko kąsały Anglików. W tej podjazdowej wojnie wyróżnili się Francis Marion i Thomas Sunter. Działali oni na terenach zalesionych i bagnistych, których niemało było na Południu.