Strona:Poezye (Odyniec).djvu/560

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
UŚMIECH.




Nie bój się, dziewczę, nie bój uśmiechu!
Szyderczy tylko ma czarność grzechu.
Ale wesoły uśmiech pustoty,
To jak swawolne dziecka pieszczoty;
Ale serdeczny uśmiech wesela,
To pocałunek ust przyjaciela;
A smutnym nawet, uśmiech dobroci,
Jak słońce chmurę, smutek ozłoci;
Na łzy ich nawet rzuci blask tęczy.
Bo gdy się dobroć ku łzom uśmiecha,
Aniół w tém zda się mówi i ręczy:
Że być gdzieś musi, i przyjść pociecha.