Strona:Poezye (Odyniec).djvu/558

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
OBRAZEK.




O! gdyby ten obrazek mógł słyszeć! O! gdyby
Mógł czytać w myślach moich! Samby, bez ochyby;
Uradował się nieraz — jak ów Anioł, który
Raz w duszę po niebiesku spójrzawszy nam z góry,
Lub tajemniczém słowem, niesłyszaném w uchu,
Raz do nas po anielsku przemówiwszy w duchu.
Widzi, jak się od tego słowa lub spójrzenia
Dusza budzi, ożywia, wznosi, rozpromienia,
I do wyższych swych celów rwie się z krain grzechu,
Po promieniu tych spojrzeń, lub po słów tych echu. —
A i cóż może bardziej radować Anioła,
Jak gdy duch, lub myśl czyją w wyższy świat powoła?