Strona:Poezye (Odyniec).djvu/552

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
Z KLOPSTOCKA.




Orszak pogrzebny przeszedł — „Co tak smutny stoisz?
„Czyżbyś się lękał śmierci?“ — „Śmierci, nie!“ — „Więc czego?“ —
— „Umierania!“ — „Co do mnie, ja nawet i tego
„Nie boję się.“ — „Szczęśliwy! więc się nic nie boisz?“ —
— „Niestety! Prawda tego powiedzieć mi wzbrania,
„Gdybym nie miał przyjaciół!... Lecz mam; i daremno
„Myśl uzbrajam w odwagę. Boję się rozstania,
Nie tylko mego z nimi, ale i ich ze mną.“ —
1875.