Strona:Poezye (Odyniec).djvu/524

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
DO KAZIMIERZA WŁ. WÓJCICKIEGO.

(Z OKOLICZNOŚCI).




Drogi panie Kazimierzu!
Na jakim to czasomierzu
Obliczyłeś, że już pora,
Nadać mi imię Nestora?

Czyż to cię wiek tak przygniata,
Że choć młodszy o dwa lata,
Tak się już staruszkiem czujesz,
Że i mnie nim tytułujesz?

Bóg ci zapłać! boć ja wierzę,
Że sam czując, myślisz szczerze,
Że siwizna, w oczach synów,
To rodzaj ojca wawrzynów.

Że młodzian dzielny, a warty
Być synem Romy czy Sparty,