Strona:Poezje Michała Bałuckiego.pdf/73

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

A tyś podmówion przez jaśminy białe,
Przyszedł i podarł moje szczęście całe;
Więc mściwa za to, na mą boleść czuła,
Rzucę twe serce pod nogi kobiecie,
Co będzie piękną jako róża w lecie,
Ale jak róża będzie ciebie kłuła.“ —

Tu się zbudziłem. — Za oknem, w ogrodzie
Moja panienka chodziła po chłodzie
Zrywając kwiatki i głośno śpiewała.
Oj prawdę’ś — rzekłem — różo powiedziała,
Że ta różyczka ma i cierni dużo;
Lecz, co tam ciernie, gdy mi dobrze z różą.
1864.