Strona:Poezje Michała Bałuckiego.pdf/205

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

„Srebrnym blasku tu przychodzi,
„I czaruje i zachwyca!...

„Gdy tak stanie smukły, śmiały —
„To w rycerskiéj swéj odzieży,
„Z lśniącém okiem, bladą twarzą
„Zda się istny święty Jerzy.“ —

Tak dumała donna Klara,
I spuściła na dół oczy —
A wtém stanął przed nią rycerz
Ów nieznany, ów uroczy. —

Rąk ściskanie — ust szeptanie
Trwało chwilę; — po lazurze
Księżyc płynie — wietrzyk chłodzi,
A kłaniają im się róże. —

I kłaniają im się róże
Zapłonione jak dziewica —
— „Ach, powiedz mi, moja luba,
Czemu płoną tak twe lica?“