Strona:Poezje Michała Bałuckiego.pdf/135

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Góralu, wróć się do hal,
W chacie zostali ojcowie,
Gdy od nich pójdziesz w dal,
Co z nimi stanie się — kto wie...?
Czyż ci tych starych nie żal? —

A góral jak dziecko w głos płacze:
„Oj może już ich nie zobaczę, —
Ha, darmo paniczu, kiéj trzeba!
Dla chleba panie, dla chleba“. —

Góralu nie odchodź, oj nie —
Na wzgórku u męki boskiéj
Tam płacze dziewczę twe —
Uschnie z tęsknoty i troski,
Gdy pójdziesz; — nie odchodź nie! —

On głowę zwiesił i wzdycha:
„Oj, dolaż moja“ — rzekł z cicha —
„I dziewkę porzucić trzeba
Dla chleba panie — dla chleba“.