Strona:Poeci angielscy (Wybór poezyi).djvu/134

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
ZRANIONA MA ŁANIO.
 

Zraniona ma łanio, śród innych ty łon
Nie szukaj spoczynku, tu przy mnie twój skon.
Odbiegło cię stado, nie tęsknij już doń,
Mój uśmiech ci został, me serce i dłoń.

Nie wiecznie-ż trwa miłość — któż głosi jej kres?
W sromocie czy w sławie, śród uciech czy łez!?
Nie badam, nie pytam, czyś pełna jest zdrad,
Wiem jedno, że kocham, niech wali się świat!

Aniołem mnie zwałaś w radości swej dniach,
Aniołem zostanęć, gdyś w smutku i łzach.
Za tobą bez trwogi w ognisty iść piec,
Osłaniać chce ciebie, przy tobie chcę ledz!




ZŁUDĄ-LI ŚWIAT JEST.
 

Złudą-li świat jest i bez treści
Ten żywot nasz ludzki płynie,
W śmiechu rozkoszy, w łzach boleści
Płony się tylko pozór mieści,
Prawdą niebiosa jedynie.

Fałszem jest sławy blask skrzydlaty,
Jak żar w wieczornej godzinie.