Strona:Podróż Polki do Persyi cz. II.pdf/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

se 1816) uroczyste wręczenie przysłanego przez Fet-ali-szaha „kalaatu” wielkorządcy Szirazu z okoliczności Nowego Roku. Kalaat to był okazały i kompletny. „Zwykły „kalaat” — mówi Morier — składa się z długiej zwierzchniej sukni, pasa i szala perskiego. Chcąc wyróżnić szczególniej obdarowanego dostojnika, dołączają do tych przedmiotów szablę lub kindżał, wreszcie, dla osób wysokiego bardzo rodu, drogocenne futra. Lecz gdy kalaat jest całkowity monarcha daje jeszcze konia o złotej uździenicy złoty łańcuch i szablę w złoconej pochwie.”
Taki mniej więcej kalaat otrzymał był ongi książę Szirazu. „Wystrzały armatnie i dźwięki trąb zwiastowały nastąpienie tego dnia pięknego. Księcia Szirazu wyróżniał od otaczającej go świty wielki parasol, nad głową rozpostarty, przywilej przysługujący książętom krwi. Na przestrzeni trzech mil angielskich droga zarzucona jest kwiatami, podobne honory świadczą jedynie osobistościom, zajmującym wybitne stanowisko. Butelki cukru (?) rozpryskują się wciąż pod nogami książęcego rumaka; sypanie pod nogi cukru jest symbolem szacunku, jaki się żywi dla kogoś, i szczęścia, jakiego mu się życzy”[1].

Obecnie król nie tyle rozdaje, ile otrzymuje podarki. A słusznie zupełnie nad błahość cennych drobiazgów przekłada realną marność metalu. Więc,

  1. Cytaty czerpane z Morier’a.