Strona:Podróż Polki do Persyi cz. II.pdf/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nął był w swem otoczeniu z cnót niepospolitych, słodyczy i łagodności niewymownej, połączonej z pogodą umysłu otwartego, jasnego, obejmującego szeroko kwestye filozoficzne, religijne i społeczne.
Aly-Mohammed gromadził naokoło siebie tłumy słuchaczów i prozelitów. Odrzucając całkowicie Koran i wszystkie jego baśnie, „Bab[1]”, jak sam siebie nazywał, uznawał jedynego Boga, odmiennego od Biblii i Mahometa. Istota boska, w koncepcyi Baba, przenika wszystkie twory; są one wprost jej emanacyą i powrócą do niej w dniu sądu ostatecznego. Religia ta jest najczystszym panteizmem.
Zło istnieje na świecie, nie stanowi jednak koniecznego wyniku dualizmu ducha, ani fatalnego następstwa przewinień prarodziców — lecz jest tylko niezbędnym rezultatem faktu stworzenia i oddzielenia się czasowego tworu od istoty boskiej. Pojmowanie go w taki sposób wyklucza pokutę, ofiarę, ascetyzm, którym to umartwieniom Bab nie przyznaje racyi bytu.

Natura ludzka jest dobrą; człowiek, zdając sobie sprawę ze swego boskiego pochodzenia, dąży do doskonałości. Religia Baba pomaga mu w tem dążeniu, głosząc zasady dobroci, pobożności i litości. Nakazuje ona bogatym opiekować się biednymi w imię Boga, który w ich ręce złożył majątek, jako depozyt, a nie własność. Potępia zarówno poligamię — która zresztą staje się już obecnie zbyt-

  1. Wrota do poznania Boga.