Strona:Podróż Polki do Persyi cz. I.pdf/68

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

się po urwistych skałach, stanowią jedyną drogę po przez rozległe przestrzenie perskiego Kurdżystanu i prowincyi Aserbajdżanu. Trzeba będzie podróżować konno, na osłach lub mułach.
Zamiast jednej, dwie jeszcze noce spędzamy w nędznych kurdzkich legowiskach. Wydaje mi się już wreszcie, że te noclegi w pół-oborach są w najzupełniej naturalnym porządku rzeczy.
Oto na tle czerwono-krwawych gór widnieją mury Bajazydu. Dojedziemy tam za dwie lub trzy godziny.