Zamknijcie się drzwiczki! znowu się zamknęły. Drzał góral ze strachu, lecz wchód naznaczył gałęźmi.
Od tego czasu nie miał spokoju, tak pragnął wiedzieć, co się w tych pieczarach znajduje. Pościł więc w sobotę, a w niedzielę poszedł z krzyżem w ręku do naznaczonego miejsca. Stanąwszy przed drzwiczkami, długo trząsł się ze strachu i długo przysłuchiwał się; aż wreszcie odwaga mu przyszła i zakołatał mocno, mówiąc: Otwórzcie się, drzwiczki!
Na to zaklęcie otwarła się pieczara; wszedł głębiéj i zobaczył obszerną, jasną izbę: Zamknijcie się drzwiczki! rzekł mimowolnie i drzwi się zamknęły.
W około niego leżała w skrzyniach i w beczkach niezmierna moc złota i srebra, drogich pereł i kamieni. Żegnał się z podziwienia wieśniak, jednak niemógł się wstrzymać, aby cokolwiek niewziął, wspomniawszy na żonę i dzieci.
Kiedy tak ładował sobie kieszenie i zabierał się do wyjścia, odezwał się głos gruby z głębi pieczary: przyjdź znowu! — Zakręciło mu się w głowie i ledwie miał siłę powiedzieć: Otwórzcie się drzwiczki! Otwarły się i wybiegł na dwór uradowany. W domu nic niepowiedział o swojéj przygodzie, tylko poszedł do cerkwi i dał część z tych pieniędzy na kościół i ubogich. Za resztę nakupił różnych ubiorów dla dzieci i żony.
Następnéj niedzieli poszedł znowu do pieczary, ale śmielszym krokiem. Zrobił to samo, co pierwéj, a głos gruby zawołał: przyjdź znowu! I wieśniak przyszedł na trzecią niedzielę i nabrał pieniędzy.
Teraz już sobie był bogatym gospodarzem; lecz cóż miał robić z tak wielkiém bogactwem? Już był oddał na cerkiew dwie dziesięciny z tego, co posiadał; a co zostało, chciał zachować w ziemi, aby na każdy przypadek
Strona:Podania i legendy polskie ruskie litewskie (Lucjan Siemieński) 127.png
Ta strona została uwierzytelniona.