Ta strona została uwierzytelniona.
Józwowicz.
Nie wiem.
Stella.
Czy panu nie mówił dokąd wyjeżdża?
Józwowicz.
Nie wiem.
Czeska.
(do Jana) Co panu jest, panie hrabio, pan taki blady.
Jan.
O, wcale nie. To z gorąca.
Książę.
Józwowicz! Mówił mi Pretwic....
SCENA VIII.
Drzwi otwierają się nagle, wbiega hrabina Miliszewska.
Hrabina
Jean! gdzie mój Jean? O Boże, co się dzieje! Co za okropność!
Józwowicz.
(biegnąc ku niéj żywo) Milcz pani!
Stella.
Co się stało?
Hrabina
Więc to nie ty zabiłeś Pretwica? nie tyś się pojedynkował?