Strona:Piotr Kropotkin-Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju.pdf/94

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

prawodawcy pierwotni usilnie zabiegają aby zemsta była ściśle ograniczona: — oko za oko, ząb za ząb i krew za krew.
Zauważyć jednak należy, że u większości ludów pierwotnych tego rodzaju waśnie i zatargi są znacznie rzadsze, niż moglibyśmy spodziewać się; jakkolwiek tu i owdzie dochodzą do rozmiarów nadzwyczajnych. Szczególnie zauważyć to można pomiędzy góralami, odepchniętymi w góry przez obcych najeźdźców; odnosi się to np. do górali kaukaskich, szczególnie zaś do górali z Borneo — Dajaków. Jak mówią, między Dajakami waśnie i zemsty zaszły tak daleko, że nikt nie może ożenić się ani być uznanym za dorosłego, póki nie zdobędzie głowy nieprzyjaciela. Wydaje się jednak, że jest w tem znaczna przesada. Tak czy inaczej uprawiane przez Dajaków „polowanie na głowy“ nabierze znaczenia odmiennego, gdy uprzytomnimy sobie, że czyniąc to, człowiek nie działa pod wpływem namiętności osobistej. Czyny jego są wynikiem pobudek, które uważa on za obowiązek moralny względem swego plemienia, zupełnie jak sędzia europejski — poddając się tej samej zasadzie błędnej, że krew musi być przelana za krew — skazuje na śmierć mordercę. Zarówno Dajak, jak sędzia europejski, mieliby wyrzuty sumienia, gdyby, kierując się spółczuciem, oszczędzili mordercę. To też Dajakowie poza morderstwami, które spełniają zgodnie z własnem pojęciem sprawiedliwości, opisywani są jako ludzie bardzo uprzejmi i przyjemni. Tak np. Carl Bock, który dał tak straszny opis polowania na głowy, pisze:
„Jeśli chodzi o moralność, muszę powiedzieć, że Dajakowie zajmują stopień wysoki na drabinie cywilizacji... Grabieże i złodziejstwa zupełnie są nieznane pomiędzy nimi; są oni również bardzo prawdomówni... i jeśli niezawsze udawało mi się wydobyć z nich „całą prawdę“, nie mówili mi nic innego prócz prawdy. Chciałbym to samo módz powiedzieć o Malajczykach“.
Świadectwo Bocka jest najzupełniej potwierdzone przez Idę Pfeiffer. „Przyznaję — pisze ona — że chętnie pozostawałabym dłużej pomiędzy nimi. Zwykle są uczciwi, uczynili i bynajmniej nie narzucający się... nie znam narodu, który mogłabym pod tym względem postawić na równi z nimi“. Tego samego zdania był Stoltze. Dajakowie posiadają zwykle jedną żonę i obchodzą się z nią dobrze. Są oni bardzo towarzyscy i co rano licznemi gromadami udają się na połów ryb, na polowanie lub do pracy na roli.